sobota, 21 września 2013

Prolog



Poszłam na wzgórze skąd widać całe miasto. Lubiłam tam chodzić i posiedzieć trochę sama rozmyślając o różnych sprawach. Uwielbiam ten widok. Byłam już na miejscu. Usiadłam na trawie. Nagle poczułam kogoś ciepły oddech na mojej szyi i po chwili położył swoją rękę na moim ramieniu. Serce zaczęło mi mocniej walić niż zwykle, ale nie musiałam się odwracać. Wiedziałam , że to on.

- Hej Cher. Wiedziałem, że Cię tu znajdę. 



Rozdział 1 będzie już dziś wieczorem :)
Zapraszam :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz